Portal LubimyCzytać od wielu lat organizuje plebiscyt, w którym jego użytkownicy mogą zagłosować na najlepsze według nich książki, które ukazały się w danym roku na rynku wydawniczym. Chociaż kategoria z literaturą dziecięcą nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem, to książki w niej nominowane zdecydowanie są warte przeczytania, a pozycje z podium zasługują na szczególną uwagę.
1. „Małe Licho i lato z diabłem” Marty Kisiel
Marta Kisiel to niesamowicie uzdolniona pisarka, która sprawdza się w każdym gatunku, który weźmie na warsztat. Jak się okazuje, młodzi czytelnicy pokochali jej serię „Małe Licho”. Tym razem bohaterowie mogą w końcu zacząć cieszyć się wakacjami, które zamierzają spędzić tak, jak na wolne od szkoły przystało, czyli korzystają z niego w stu procentach. Ta książka to przede wszystkim opowieść o tolerancji i prawdziwej przyjaźni, podana w bardzo prosty i niesamowicie chwytający za serce sposób. Rzadko zdarza się dziś, żeby literatura dziecięca poruszała też dorosłych, ale Marta Kisiel i z tym wyzwaniem poradziła sobie doskonale i zachwyciła wszystkich swoją nową historią.
2. „Pan Widmowej Wyspy” Brandona Mulla
Saga Smocza Straż nie cieszy się aż taką popularnością, jak „Baśniobór”, ale na pewno zdobyła setki fanów. W końcu mamy tu tych samych bohaterów. Seth i Kendra są coraz starsi i mają coraz poważniejsze przygody, ale to nie przeszkadza im w pozostaniu zgranym i kochającym się rodzeństwem. W tej części serii Seth traci pamięć i nie wie do końca, komu może ufać, a kto chce mu zaszkodzić, Kendra z kolei zajmuje się smoczymi azylami i stara się powstrzymać je przed upadkiem. Choć nie jest to do końca książka dla najmłodszych, na pewno dzieci powyżej siedmiu lat świetnie będą się przy niej bawić i zakochają się w świecie fantastyki i zaczarowanych rezerwatów przyrody.
3. „Ikabog” J.K Rowling
Chyba nie było jeszcze takiej sytuacji, żeby książka napisana przeszło dziesięć lat temu podbiła rynek tak skutecznie. Nowa książka dla najmłodszych od J.K Rowling nie jest bowiem wcale taka nowa, bo autorka napisała ją lata temu dla swoich dzieci, żeby czytać im ją do snu. Teraz wszyscy rodzice mogą skorzystać z jej twórczości. Książka opisuje losy dzieci z fantastycznej krainy, w której można bać się tylko dalekich Błot. Powieść cechuje się przede wszystkim lekkością, wciąga nie tylko najmłodszych, a dorośli na pewno będą się na niej świetnie bawić. Niech jednak nie zwiedzie Cię nazwisko autorki, „Ikabog” nie ma niczego wspólnego z Harrym Potterem.
4. „Zielone piórko Zbigniewa. Skarpetki kontratakują!” Justyny Bednarek
Skarpetkowe przygody to już kultowa seria książek na polskim rynku, a „Zielone piórko…” to już czwarty tom tej serii. W tych odsłonach przygód skarpetek mamy do czynienia z tajemniczym zniknięciem papugi Zbigniewa, po którym zostaje tylko jedno tytułowe zielone piórko. Detektyw Pirkenton zabiera się więc za emocjonujące śledztwo. Tej książce co prawda nie udało się wbić na podium książek dla dzieci w 2020 roku, ale znajduje się na zaszczytnym czwartym miejscu. W tym roku czytelnicy portalu LubimyCzytac nie zawiedli i oddali głosy na swoje i swoich dzieci ulubione tytuły. W przyszłym roku na pewno walka będzie równie zażarta i emocjonalna.