Książki kupowane przez Polaków mogą skłonić do refleksji i pokazać, jak dynamicznie zmieniają się upodobania klientów. Co ciekawe, w czasie pandemii nastąpił znaczny wzrost sprzedaży książek papierowych, ale także e-booków czy audiobooków i tym samym rynek drastycznie się zmienił. Ale widać to też w książkach, które obecnie są wydawane i tego, którzy autorzy zarabiają obecnie w Polsce najwięcej.
Jak się okazuje, podczas pandemii upodobania czytelnicze Polaków uległy wielu zmianom. Możemy zauważyć, że od kiedy musimy siedzieć w domach, czytamy znacznie więcej polskich autorów. Jak nietrudno się domyśleć, na pierwszych miejscach znajdują się kryminały, głównie autorstwa Remigiusza Mroza i Katarzyny Bondy, ale również inni, mniej znani polscy pisarze zaczynają interesować polskich czytelników. Poza tym gatunkiem możemy też zobaczyć, że erotyki wszelkiej maści bardzo dobrze się sprzedają, co przekłada się na ich wydawanie i co ciekawe, większość z nich jest polskich autorek.
Specyficzni autorzy, czy może klasyczna literatura?
Trendy czytelnicze widać bardzo wyraźnie również na rynku wydawców. Coraz więcej z nich decyduje się na wydawanie polskich autorów lub zleca im pisanie książek o podobnej tematyce, jak te sprzedające się za granicą. Polscy autorzy są tańszy, a do tego wydawca nie musimy martwić się tym, czy na prawa autorskie do danej książki w ogóle są w jego zasięgu. Dlatego na rynku regularnie pojawiają się nowi autorzy, co z jednej strony jest bardzo korzystne dla różnorodności rynku, ale może skutkować brakiem pracy na osobach pracujących przy książkach z zagranicy, na przykład tłumaczy czy redaktorów. Odwiedź stronę https://bydgoszczinfo.pl/ i znajdź najtańszą bibliotekę w Bydgoszczy.
Oczywiście to, co kupujemy, niekoniecznie przekłada się na to, co czytamy, nie mamy jednak lepszego wskaźnika, żeby zmierzyć upodobania czytelnicze Polaków, niż właśnie wskaźnik sprzedaży. Książki w topkach mogą różnić się w zależności od księgarni, ale przeważnie książki listach sprzedażowych pojawiają się takie same. Wynika z nich bardzo wyraźnie, że dziś Polacy chętniej dają szansę swoim rodakom, niż autorom zagranicznym. Dzięki temu możemy spokojnie założyć, że w przyszłości ten trend się nie odwróci, a co za tym idzie, będzie się u nas wydawało więcej polskich autorów.