Zima już powoli odpuszcza i zza rogu powolutku pojawia się wiosna. Choć nie da się jeszcze tego w pełni odczuć, gdyż pogoda w marcu lubi płatać figle. Pomimo to warto zacząć już teraz myśleć o swoim organizmie, który – jak to na zimę przystało – potrzebuje „odświeżenia”. W artykule przedstawiono kilka porad czy tez wskazówek, które pozwolą przełamać pierwszą niechęć do ćwiczeń czy zmiany diety.
Zmiana nawyków odbywa się stopniowo. Robienie wszystkiego drastycznie może cię zniechęcić. Wato zatem zmiany wprowadzać w regularnych odstępach czasu i w niewielkiej ilości.
Zbilansowana dieta: kilka podstawowych zasad
1) Regularne jedzenie. Nasz organizm ma pamięć, pominięcie posiłku oznacza potencjalny niedobór, a więc reakcję magazynową, w skrócie: przyrost masy ciała!
2) Jemy urozmaicone dania, ale uwaga, nie oznacza to, że jemy cokolwiek i o każdej porze. Preferujemy posiłki o stałych porach, warzywa, białka obecne w drobiu, wołowinie, rybach. Nie zaniedbujemy spożywania produktów skrobiowych: ryżu, makaronów i produktów pełnoziarnistych. Zapominamy o cukrach szybkich, takich jak ziemniaki, białe pieczywo, ciasta, herbatniki.
3) Ponieważ jest to po prostu nasz najlepszy sprzymierzeniec w każdej walce, pijemy wodę. W ilości od 1,5 do 2 litrów dziennie dla optymalnego nawodnienia!
Postaw na chodzenie!
Zmiana nawyków żywieniowych to nie wszystko. Zmieniamy więc przyzwyczajenia i zaczynamy się więcej ruszać. Tam, gdzie to możliwe spacerujemy, unikamy wind. Chodzenie to naturalne ćwiczenie, które nie wymaga od nas specjalnego przygotowania. Korzystajmy również z pierwszych promieni słonecznych i wybierzmy się na spacer w poszukiwaniu pierwszych oznak wiosny.
Rzeczywiście, chodzenie to ćwiczenie, które każdy może wykonywać, jest delikatne, nie obciąża stawów. Jednocześnie sprzyja pracy serca, płuc i całego ciała. Co więcej spacer to również szansa na spędzenie wspólnego czasu z rodziną czy znajomymi.